Świętokrzyska Lewica wyraziła zdecydowany sprzeciw wobec patronatowi prezydenta Andrzeja Dudy nad obchodami powstanie Brygady Świętokrzyskiej. Podczas konferencji prasowej zorganizowanej 8 sierpnia 2019 r. w Kielcach ocenili, iż jest to zacieranie granicy pomiędzy bohaterami a kolaborantami.
– Dziwi mnie, że 75 lat od zakończenia II Wojny Światowej ten temat staje się mechanizmem do wywoływania publicznych sporów. Jest to temat, który celowo jest poruszany, po to, żeby poróżnić nasze społeczeństwo. A nie mówi się nic np. o tragicznej sytuacji w służbie zdrowia czy braku lekarzy – mówiła Alicja Lisiak z partii Lewica Razem.
Andrzej Szejna, przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Świętokrzyskiem odniósł się również do sprawy lotów marszałka Marka Kuchcińskiego. - To sytuacja skandaliczna. Nie dajmy się oszukać po raz kolejny PiS. To, że ktoś się poda do dymisji, bo prawdopodobnie złamał prawo, to nie jest wystarczająca dla niego kara. Istnieje tu domniemanie złamania artykułu 231 kodeksu karnego i karą dla pana Kuchcińskiego nie powinna być dymisja. Za nadużycie uprawnień funkcjonariusza publicznego obowiązuje kara do trzech lat więzienia, a w paragrafie drugim, jeśli ktoś nadużywając uprawnień i łamiąc interes publiczny doprowadzona do przysporzenia korzyści majątkowej sobie czy innym osobom, podlega karze pozbawienia wolności do 10 lat - mówił Szejna.
Polityk Sojuszu wezwał ministra sprawiedliwości oraz prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro do zajęcia się tą sprawą. - Niech pokaże, czy jest człowiekiem, który zasługuje, by piastować takie funkcje. Pierwszą rzeczą jest doprowadzenie do uchylenia immunitetu marszałkowi Kuchcińskiemu i postawienie go przed sądem. Pan Ziobro może pokazać, czy przestrzega prawa, czy buduje republikę kolesiów - oświadczył.