Ta sprawa jest wielką bombą, ale trudno powiedzieć, czy nie wyjdzie z tego ten przysłowiowy kapiszon. W Austrii jedno nagranie kompromitujące premiera wystarczyło, aby wymusić dymisję rządu. Tutaj sprawa jest jeszcze bardziej poważna, ale my nie jesteśmy tak jak Austria.
PiS korzysta z bardzo dobrej koniunktury. Gospodarka jest w bardzo dobrym stanie i panuje niskie bezrobocie, a tuba propagandowa w postaci Telewizji Publicznej zagłusza wszelkiego rodzaju nieprzyjemne wydarzenia. Mamy też toksyczny sojusz władzy z amboną. To wszystko razem sprawie, że układ jest bardzo stabilny i pewna część naszego społeczeństwa w nosi ma jakiegoś Falentę, czy też Trybunał Konstytucyjny, póki w gospodarce jest w miarę dobrze.
Marek Belka, eurodeputowany SLD
Onet Rano, 12 czerwca 2019 r.