29 czerwca 2019 r. odbędzie się w SLD wewnątrzpartyjne referendum, w którym członkinie i członkowie partii zadecydują o formule startu ich partii z wyborach parlamentarnych 2019 r. - zadecydowała Rada Krajowa Sojuszu, w której wzięli udział również wszyscy przewodniczący organizacji powiatowych oraz liderzy partii i stowarzyszeń współpracujących z SLD.
Głosujący będą mieli do wyboru dwa warianty:
1. Popieram start Sojuszu Lewicy Demokratycznej w wyborach parlamentarnych w porozumieniu z innymi prodemokratycznymi partiami politycznymi.
2. Popieram samodzielny start Sojuszu Lewicy Demokratycznej w wyborach parlamentarnych.
Podczas obrad głos zabrali wszyscy eurodeputowani z rekomendacji Sojuszu: Marek Balt, Marek Belka, Włodzimierz Cimoszewicz, prof. Bogusław Liberadzki oraz Leszek Miller.
Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący SLD podczas konferencji prasowej po Radzie Krajowej Sojuszu powiedział:
Po różnych spotkaniach gremiów partii wchodzących w skład Koalicji Europejskiej, informacje są bardziej lub mniej stabilne. U nas nikt nie nagrywał, ale przyjęliśmy podsumowanie kampanii do Parlamentu Europejskiego, a nasze wnioski przedstawimy naszym koalicjantom.
Sojusz jest z tej kampanii zadowolony, uważamy, że odpowiedzialność za to co dobre, jak i złe, spada równomiernie na wszystkich udziałowców tej koalicji, czyli na 5 partii. Kierunek w jakim poszła dyskusja na Radzie Krajowej SLD, to kontynuowanie tej Koalicji, ponieważ tworzenie jednego demokratycznego bloku jest rozsądne. Naszym obradom przysłuchiwało się 20 przedstawicieli partii i stowarzyszeń lewicowych, to nasi przyjaciele, z którymi rozmawialiśmy na temat przyszłości. Rada Krajowa SLD podjęła decyzję o zwołaniu referendum, w sprawie formuły startu partii w wyborach do Sejmu i Senatu, które odbędzie się 29 czerwca. Przypominam, iż Statut Sojuszu Lewicy Demokratycznej zakłada referendum w trzech przypadkach: wyborze przewodniczącego bądź przewodniczącej; kandydatki bądź kandydata na urząd prezydenta formuły startu w wyborach parlamentarnych.
Ja mam swoje zdanie, kierownictwo SLD ma swoje zdanie, ale ostatecznie to 23 tysiące członkiń i członków partii zadecyduje.
W momencie kiedy będziemy wiedzieli, czy idziemy sami, czy też wystartujemy w koalicji wtedy będziemy podejmowali ostateczne decyzje. Uchwała dotycząca referendum została podjęta jednomyślnie, nikt nie zagłosował przeciw lub wstrzymał się od głosu. Bardzo się z tego cieszę, ponieważ uzyskanie takiego konsensusu i jedności w partii jest trudne.
Podczas obrad Rady Krajowej SLD głos zabrali wszyscy eurodeputowani Sojuszu, cała piątka będzie nam pomagała w wyborach parlamentarnych.
Powołaliśmy zespół programowy, który ma zakończyć swoją pracę do końca lipca 2019 r., w jego skład wchodzi 50% pań i 50% mężczyzn. Nasze bardzo dokładne postulaty przedstawimy naszym potencjalnym koalicjantom.
Będziemy rozmawiali ze wszystkimi po demokratycznej stronie, w tym i z partią Wiosna. Jestem już umówiony z Robertem Biedroniem, z braćmi i siostrami z Partii Zielonych. Mamy również bardzo dobry i ciepły stosunek do Partii Razem. Jeżeli ktoś puka do naszych drzwi, to one będą otwarte.
Najpierw jednak referendum, po nim w 3-4 dni zostaną podjęte decyzje kierunkowe. Ja wykonam to co partia przegłosuje, ale moje zdanie jest następujące Koalicja Europejska zdobyła 7 procent mniej od PiS, a więc to jest koalicja, którą warto wspierać.
Bardzo się cieszę, że Sojusz Lewicy Demokratycznej przeszedł rozsądnie przez ten trudny czas. Pomimo prowokujących głosów, o tym kto jest bardziej a kto mniej związany z SLD, o tym jacy posłowie pójdą do jakiej grupy politycznej w Parlamencie Europejskim, prawda jest jedna. 5 eurodeputowanych SLD wejdzie w skład Socjalistów i Demokratów w Parlamencie Europejskim, szefem delegacji jest prof. Bogusław Liberadzki i będzie pracował z pełnym wsparciem byłych premierów oraz skarbnika naszej delegacji pana Marka Balta.