- To sztuczna ustawa, robiona w pośpiechu, bo zbliżają się wybory - mówi prof. Bogusław Liberadzki o projekcie ustawy PiS mającej uratować lokalne połączenia autobusowe.
Chodzi o przyjęty przez rząd projekt ustawy dotyczącej finansowaniu PKS-ów. Zdaniem Liberadzkiego ustawa jest bublem.
– Przede wszystkim nie wyznacza operatora linii autobusowych. PKS-y będą musiałby zbankrutować, by na nowo tworzyć linie – wytykał absurdy ustawy Liberadzki.
Zdaniem europosła PiS przepycha złą ustawę tylko dlatego, że za dwa tygodnie będą wybory.
Bogusław Liberadzki tłumaczył, że przywrócenie połączeń lokalnych jest oczywiście ważne i możliwe ale wymaga to dobrego przygotowania, m.in. jasnych zasad finansowania.