fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Uroczystość z okazji 20-lecia SLD

15 kwietnia 1999 r. powstał Sojusz Lewicy Demokratycznej, z okazji zbliżającej się rocznicy utworzenia SLD jako partii politycznej, 13 kwietnia w Warszawie odbyło się okolicznościowe spotkanie celebrujące 20-lecie Sojuszu.

20latFMS

W jubileuszu udział wzięło kilkuset działaczy lewicy z całej Polski, obecni byli przewodniczący partii Włodzimierz Czarzasty wraz z sekretarzem generalnym Marcinem Kulaskiem. Spotkanie zaszczycili byli premierzy: Włodzimierz Cimoszewicz i Leszek Miller, który był również pierwszym przewodniczącym SLD; jego następca: Krzysztof Janik; byli marszałkowie Sejmu z rekomendacji Sojuszu: Marek Borowski i Jerzy Wenderlich oraz były marszałek Senatu Longin Pastusiak. W uroczystości uczestniczyły również wdowy po liderach Sojuszu: Maria Oleksy oraz Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska. Były prezydent Aleksander Kwaśniewski będący zagranicą oraz były premier Marek Belka prowadzący kampanię w Łodzi, przesłali adresy do zebranych. Uczestników spotkania pozdrowili również Grzegorz Napieralski oraz Wojciech Olejniczak, byli przewodniczący SLD.

 

 

Podczas konferencji prasowej związanej z 20-leciem SLD Włodzimierz Czarzasty powiedział:

20 lat Sojuszu Lewicy Demokratycznej to wielkie zwycięstwa: Unia Europejska, uchwalenie Konstytucji Rzeczpospolitej, to podpis prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego kiedy Polska wchodziła do NATO. Nasza historia to 4 premierów i prezydent dwóch kadencji. To również kilka błędów, które doprowadziły do tego, że dzisiaj nie jesteśmy w Sejmie. Ale wciąż naszą partię tworzy 24 tysiące osób, które są zrzeszone w 340 organizacjach powiatowych.

To jest również przyszłość, którą w najbliższych wyborach będziemy realizowali w ramach Koalicji Europejskiej. Cały czas myślimy o tym co będzie, ale to historia w codziennej pracy daje nam wielką siłę. Różnie bywało, ale jedno wiem, że jak stali obok siebie wszyscy Ci, którzy tutaj stoją to była siła. Wiemy, że razem możemy więcej! Obecnie prowadzimy taką politykę, że tych, którzy zasługują na to, zostali przez nas skrzywdzeni – tych przepraszamy. Tych, którzy odeszli z innych względów – zapraszamy. Historia jest różna, ale wiem jedną rzecz, polska lewica w wielu sprawach potrzebuje jedności i o nią będą zabiegał.

Jestem naprawdę dumny, że trzech premierów dwa lata temu przyjęło nasze zaproszenie do startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego, chociaż jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy, że powstanie Koalicja Europejska. Wierzę, że wszyscy trzej oraz inni nasi kandydaci zdobędą mandaty.

20latToberPiekarska

Leszek Miller podczas spotkania z dziennikarzami powiedział:

Wielu z nas pamięta ten moment, kiedy 20 lat temu rodził się Sojusz Lewicy Demokratycznej jako partia polityczna, ale SLD istniało wcześniej jako klub parlamentarny, o czym więcej może powiedzieć Włodzimierz Cimoszewicz, który był szefem tego klubu. Rodziliśmy się jako partia polityczna starając się nikogo nie odtrącać, nie dzielić ludzi a łączyć. Mieliśmy w tej kwestii spore kompetencje, zarówno wtedy, jak i później.

Jeżeli dzisiaj słyszymy, że Koalicja Europejska jest dziwnym tworem, gdzie nic do niczego nie pasuje, to chciałem przypomnieć, że taka koalicja obywatelska już kiedyś istniała i miało to miejsce w dniach referendum akcesyjnego. W tamtym czasie powstał wielki ruch obywatelski, którego celem i pragnieniem było wprowadzenie Polski do Unii Europejskiej. Wtedy wiele partii o proeuropejskim charakterze, wiele organizacji społecznych i stowarzyszeń uczyniło wiele, aby ten piękny cel został spełniony. W tamtych dniach 2003 r. 13,5 mln Polek i Polaków, powiedziało „tak” Europie, a Europa nam również powiedziała „tak”. Nasz kontynent połączył wrzeszczcie własną historię z własną geografią. Dzisiaj, kiedy idziemy do wyborów do Parlamentu Europejskiego w szerokiej Koalicji Europejskiej, pamiętajmy, iż kiedyś już podjęliśmy udany eksperyment i jestem przekonany, iż obecnie też osiągniemy sukces. 26 maja będziemy mieli dużo satysfakcji z faktu, iż Koalicja Europejska wprowadzi więcej mandatów, niż nasz największy rywal. Wreszcie po latach supremacji Prawa i Sprawiedliwości, siła nowoczesna, proeuropejska, postępowa i światła wygra wybory w Polsce i pokona siły ciemności oraz wstecznicy.

Nie można rozdzielić historii Rzeczpospolitej po 1989 r., od historii Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Te dwie historie się splotły. Ludzie SLD, z którymi miałem i mam zaszczyt pracować, odcisnęli na polskiej rzeczywistości jakże wspaniały stempel swojej obecności. Wszystkie podstawowe reformy, jaki się w Polsce odbywały, miały miejsce przy współudziale lub udziale SLD, a przy wchodzeniu do Unii Europejskiej był to udział decydujący. Mamy wielkie powody do satysfakcji, ale też wielkie powody do smutku. Tak jak w życiu: raz świeci słońce, a raz pada deszcz. Ale z tym bagażem sukcesów i porażek, nowy Sojusz Lewicy Demokratycznej, który się kształtuje na naszych oczach, pójdzie dalej. Jako pierwszy szef SLD, życzę obecnemu szefowi Włodzimierzowi Czarzastemu, żeby odnotował w naszych życiorysach najpiękniejsze karty naszego udziału oraz wkładu w sukces lewicy, który jest jednocześnie sukcesem Polski. Powodzenia drogi Włodzimierzu!

20latOlejniczak

Włodzimierz Cimoszewicz podczas spotkania z dziennikarzami powiedział:

Tuż przed powstaniem SLD, jako partii politycznej, było coś wcześniej. To się zaczęło wiosną 1990 r., jeszcze w Sejmie kontraktowym powstał jego zaczyn – Parlamentarny Klub Lewicy Demokratycznej a ja miałem zaszczyt być jego przewodniczącym. We wdzięcznej pamięci zachowuję ponad 130 koleżanek i kolegów należących do tego klubu, ludzi, którzy zaangażowali swoje najlepsze kwalifikacje i wolę działania na rzecz Rzeczpospolitej. Brali udział w większości decyzji podejmowanych przez Sejm kontraktowy, reformując nasz system polityczny oraz gospodarczy. Bez wybitnych kwalifikacji prawników, ekonomistów, specjalistów od zarządzania, polityki społecznej nie byłoby wielu decyzji podjętych wtedy przez Sejm. Pamiętajmy, iż przygoda z polityką dla wielu z nich skończyła się wraz z końcem kadencji Sejmu kontraktowego, a którą sami skracali, ponieważ byli przekonani, iż Polsce jest to potrzebne. Polsce potrzebne było odbycie pierwszych w pełni demokratycznych wyborów.

W 1991 r. wraz z Aleksandrem Kwaśniewskim stworzyliśmy szeroką koalicję polityczną, o tej nazwie - Sojusz Lewicy Demokratycznej. W tym samym roku zajęliśmy drugie miejsce w wyborach parlamentarnych, a dwa lata później wygraliśmy wybory parlamentarne i utworzyliśmy rząd. To był namacalny dowód skuteczności szerokich porozumień. Uprawiając politykę, należy zdawać sobie sprawę, że społeczeństwa są zróżnicowane. Ludzie mają różne poglądy oraz interesy i ci, którzy mają ambicję rządzenia powinni umieć godzić te poglądy i interesy oraz szukać mądrych kompromisów. Do tego zadania najlepiej nadają się szerokie porozumienia polityczne, które mają największe szanse wyborcze, ponieważ w pełni odzwierciedlają skład i interesy społeczeństwa. Dlatego bardzo się cieszę, że po wielu latach powstaje szeroka koalicja na wybory majowe do Parlamentu Europejskiego i głęboko wierzę, że na jesieni do Sejmu i Senatu Rzeczpospolitej.

Głęboko wierzę, że ciemny okres naszego państwa i narodu zostanie zakończony, że skończymy z Polskę, w której wielu ludzi czuje się fatalnie. Dzisiaj wiele osób emigruje z naszego kraju nie z powodów ekonomicznych, ale nie mogą znieść tego zaduchu i aroganckiej władzy dzielącej społeczeństwo. Nie mogą znieść tych niekompetentnych nepotów, którzy opanowali tysiące stanowisk w Polsce. To towarzystwo należy odsunąć od władzy i pociągnąć do odpowiedzialności za wszystkie naruszenia prawa.

20latSLDsala

Marek Borowski podczas spotkania z dziennikarzami powiedział:

Moją historię Państwo znają, ale nigdy też nie odszedłem od lewicowej tradycji oraz od tego wszystkiego co łączyło mnie z SLD, ponieważ był to poważny kawałek mojego życia. Bardzo się cieszę z tego zaproszenia, aby wspólnie spotkać się z okazji 20-lecia Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Tym bardziej, iż jesteśmy w zupełnie nowych czasach, w nowych warunkach i mierzymy się z nowymi wyzwaniami. Dzisiaj nie jest kwestią tworzenie nowych partii, które będą ze sobą rywalizowały i różniły się szczegółami. Dzisiaj chodzi oto, aby przywrócić Polsce to co jest najważniejsze, i co SLD starał się i przestrzegał przez wiele lat swojego funkcjonowania: demokrację, praworządność, szacunek dla wszystkich ludzi. Tego dzisiaj brakuje. Wielokrotnie jestem pytany, o to co łączy te wszystkie ugrupowania, które stowarzyszyły się w Koalicji Europejskiej, nie jest ważne to czy różnimy się w kwestii podatków, świadczenia pomocy socjalnej, ale czy u władzy wciąż będzie PiS. Należy zmienić ten stan rzeczy, a potem być może się podzielimy i będziemy forsować swoje poglądy, ale to wszystko musi się odbywać w zupełnie innych warunkach.

Przez ostatnie lata pozostawałem poza partiami politycznymi i cały czas czekałem, iż powstanie takie ugrupowanie polityczne, które w kategoriach europejskich nazwalibyśmy centrolewicowym, Koalicja Europejska jest jej zaczątkiem i wszyscy powinniśmy się starać, aby ją utrzymać do wyborów październikowych, a może i później. Aby w Polsce powstała silna europejska centrolewica, już dzisiaj czuję się jej członkiem.

Włodzimierz Czarzasty podczas uroczystości obchodów 20-lecia SLD powiedział:

Nasze spotkanie rozpoczniemy od wspomnienia osób, które od nas odeszły na przestrzeni lat, mówię tu o Józefie Oleksym, byłym premierze i marszałku Sejmu oraz o Jerzym Szmajdzińskim, marszałku Sejmu oraz wielu wielu innych osobach, których dziś nie sposób wymienić. Proszę o minutę ciszy… Dziękuję.

Jestem pełen wiary w przyszłość Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Jesteśmy w tej chwili w Koalicji Europejskiej i nie musimy walczyć o tożsamość w ramach tej koalicji. Nasza tożsamość to nasza historia, to jest Okrągły Stół, a więc zupełnie inny sposób rozwiązywania problemów niż ten, który w tej chwili proponuje PiS. Nasza tożsamość to Unia Europejska, to trzech szefów Komisji Konstytucyjnej i Konstytucja. Wreszcie nasza tożsamość to dziś. Dopóki będzie zapotrzebowanie na sześć idei, o których pokrótce powiem, to do tej pory Sojusz Lewicy Demokratycznej będzie funkcjonował.

Po pierwsze, mówienie prawdy o historii i szacunek dla ludzi, którzy byli czynni zawodowo do 1990 r., to niedzielenie naszego społeczeństwa. Należy zauważać wszystkie okresy naszej historii, bez względu na to czy się nazywały PRL, czy też inaczej. Polska jest jedna i nie jej winą jest to, że Leszek Miller i Włodzimierz Cimoszewicz nie siedzieli w Jałcie, bo gdyby tak było, to Polska od początku byłaby w innej strefie wpływów. Pragnę podkreślić, że były ich dwie. Nasza polityka historyczna to jest niegodzenie się na zabieranie godności naszym rodzicom, na zabieranie godności nam wszystkim.

Po drugie, walka o sprawy socjalne. Socjal - demokracja. Często to powtarzam - ponieważ jestem autorem tych słów - damy Wam to co daje Wam PiS w sferze socjalnej i oddamy Wam to co PiS Wam zabrał w sferze emocji, historii, godności, i tego wszystkiego co Polki i Polaków łączy. Socjaldemokracja to jest socjal, o który zawsze będziemy walczyli i wiele jest jeszcze w tej sprawie do zrobienia; ale jest również demokracja. I właśnie to nas bardzo mocno różni od PiS-u.

Po trzecie, państwo świeckie. Państwo świeckie, o które nie wiedzieliśmy, że będziemy musieli tak walczyć, na początku XXI wieku, w Polsce, która jest członkiem Unii Europejskiej. Panoszenie się kleru jest zadziwiające, aroganckie i nieopisane. Państwo świeckie jest gwarancją demokratycznego ustroju.

Po czwarte, Unia Europejska. Unia Europejska, o którą walczymy i chcemy wspierać. Uważamy, że UE powinna być silnym organizmem, ponieważ zdajemy sobie sprawę z tego co Unia nam dała. I jeżeli ktoś uważa, że Unia Europejska jest dla Polski złym produktem to albo jest głupi, albo jest z kierownictwa PiS-u. Nie ma innej możliwości.

Po piąte, Konstytucja. Konstytucja, która min. dzięki SLD, dziś w Polsce obowiązuje. Wszystkie ustawy powinny być zgodne z tą ustawą zasadniczą i nie może być tak, że to Konstytucja jest dostosowywana do innych ustaw. Kto tego nie rozumie łamie prawo.

Po szóste, prawa obywatelskie, kobiet i wszelkiego typu mniejszości. Ludzie mają prawo do tego, aby wierzyć w co chcą; aby kochać się na swój sposób. Tolerancja jest ważną sprawą. Społeczeństwo obywatelskie to prawo do silnych samorządów, walka o wszelkie grupy wykluczone, począwszy od ludzi z niepełnosprawnościami i skończywszy na nauczycielach.

Dopóki te sześć spraw będzie ważnych dla Polski, dopóty Sojusz Lewicy Demokratycznej będzie miał elektorat.

Nie ma innej drogi, jak zapraszanie wszystkich do współpracy. Powołam się na słowa Aleksandra Kwaśniewskiego, jego słowa mi się podobają: „trzeba pamiętać, ale nie być pamiętliwym”. Zawsze było tak, że jak byliśmy razem to zdobywaliśmy władzę. Władzę nie dla siebie, tylko władzę dla tych sześciu spraw, o których mówiłem. Dzięki odpowiedzialności za kraj można realizować nasze marzenia i poglądy, zrealizować to czym się różnimy od prawicy, i nie ma znaczenia czy mówimy o tej mniej lub bardziej liberalnej. Przecież o polityce historycznej, o państwie świeckim nikt nie będzie mówił tak jak polska lewica, jak Sojusz Lewicy Demokratycznej.

Leszek Miller podczas uroczystości obchodów 20-lecia SLD powiedział:

W takich sytuacjach nieoceniony prof. Iwiński mówił: „łatwo mówić, trudno coś powiedzieć”. Cóż można powiedzieć nowego i odkrywczego o historii SLD, która zaczynała się 20 lat temu, a która ma swoje korzenie znacznie wcześniej, w początkach polskiej transformacji. Jest mi tym trudniej, że zaraz po mnie wystąpi Krzysztof Janik, mój sekretarz generalny, który miał nieznośną manierę recenzowania przewodniczącego. I już widzę jak się do tego szykuje.

Proszę koleżanek i kolegów, nic nam nie dano. Wszystko musieliśmy zdobyć ciężką pracą. Nie mieliśmy wielu przyjaciół i od samego początku mówiono, że trzeba zatrzymać SLD, a potem jak się okazało, że nie jest to możliwe to powiedziano, że SLD mniej wolno. Mniej wolno zarówno wtedy, kiedy byliśmy u władzy, jak i wtedy kiedy byliśmy w opozycji. Ci, którzy ukuli te hasło i posługiwali się nim od rana do nocy, twierdzili, iż z racji na nasze pochodzenie jesteśmy zagrożeniem dla polskiej demokracji. Chciałbym dzisiaj ich usłyszeć, kiedy widzą jak polskie państwo idzie w kierunku wyborczego autorytaryzmu, jak gwałci się ład konstytucyjny i pacyfikuje się sądownictwo, kiedy podporządkowano politycznym celom Trybunał Konstytucyjny i zmierza się w kierunku jedynowładztwa. Dzisiaj jedynym ograniczeniem i kotwicą, która nie pozwala jednowładcy, aby robił wszystko co mu się podoba jest Unia Europejska. I dlatego tyle jest niechęci, czasem i nienawiści do Unii Europejskiej. Wspólna Europa to nie tylko środki i pieniądze, to przede wszystkim system wartości. System wartości zbudowany na demokratycznych zasadach, na trójpodziale władzy, prawach obywateli i poszanowaniu każdej z mniejszości.

W wyborach do Parlamentu Europejskiego reprezentanci PiS to karni żołnierze, a nie politycy. Żołnierze, którzy idą tam z jasno określoną misją: działać na rzecz destrukcji. PiS chce się przyłączyć do tych sił, które chcą rozbić Unię Europejską, a w kraju przygotowywać nasze państwo do polexitu. Jeżeli to ostatnie ograniczenie zostałoby usunięte, to pełnia władzy stanie otworem. Hulaj dusza, piekła nie ma. Nasze zadanie: nie dopuścić do tego. Musimy cierpliwie tłumaczyć społeczeństwu w jakim to wszystko idzie kierunku, aby wprowadzić do Parlamentu Europejskiego grupę światłych polityków, którzy nie dopuszczą, aby ten piękny projekt Unii Europejskiej został rozbity. Więcej, aby stał się wzorem do naśladowania dla innych kontynentów. Tak jest nasza misja, misja proeuropejskiego Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Na I Kongresie SLD określiliśmy świat naszych wartości i powiedzieliśmy: wolność, równość, sprawiedliwość, solidarność i tolerancja. Słowa te zawsze interpretowaliśmy zawsze w lewicowym kontekście, ale one wciąż są aktualne. Świat naszych wartości nie uległ zmianie, nie musimy co chwila, od wyborów do wyborów zakładać nowej maski i szaty. Mamy solidny fundament, po którym możemy się bezpiecznie poruszać. Świat naszych wartości prowadził do tego, że nigdy nie byliśmy zagrożeniem dla polskiej demokracji. Nigdy nie pacyfikowaliśmy sądownictwa, nigdy nie występowaliśmy przeciwko demokratycznym instytucjom państwa polskiego. Z pokorą przyjmowaliśmy werdykty tych instytucji, chociaż często uważaliśmy je za krzywdzące. Zawsze uważaliśmy, że dla dobrej demokracji nie tylko prawa większości są istotne, ale i prawa mniejszości, także tych politycznych. Parlament nie może być dekoracją i przybudówką dla rządzącej partii politycznej. Dzisiaj wielu byłych parlamentarzystów patrzy z rozgoryczeniem na Sejm i Senat, które zostały sprowadzone do nic nieznaczącej dekoracji. To się odrodzi, jeżeli społeczeństwo przekaże władzę, ale z tym uwiądem parlamentaryzmu będziemy mieli jeszcze długo do czynienia. Nigdy nie byliśmy siłą, która pragnęła całej władzy dla siebie i zawsze ceniliśmy oświecony humanizm, który w tradycji europejskiej był drogowskazem pokazującym właściwy kierunek.

Unia Europejska po II wojnie światowej powstawała, jako pragnienie zapobieżenia wojnie. Żyjemy na kontynencie, z którego wyszli wybitni uczeni, artyści, twórcy, ale też dwie najstraszniejsze wojny światowe. I ta nauczka z ostatniej wojny była motywem rozwiązań, które miały do żadnej wojny na naszym kontynencie już nie dopuścić. Zwróćcie uwagę, że jeżeli wyłączmy przypadek Jugosławii, to przez tyle lat żyjemy w pokoju. Nie musimy się bać tego co będzie jutro. W zamian jesteśmy przykładem wspaniałego rozwoju cywilizacyjnego, połowa światowych wydatków na edukację, na różnego rodzaju usługi społeczne i socjalne realizowana jest tu, w Unii Europejskiej. Z tego też powodu jesteśmy takim wzorcem i pragnieniem oraz marzeniem dla innych. Nie możemy dopuścić do zniszczenia tego projektu oraz naszych marzeń.

Każdy z nas spędził w tej partii kawał swojego życia. Łykaliśmy łzy wzruszenia kiedy odnosiliśmy sukcesy i łzy goryczy, kiedy ponosiliśmy klęski i porażki, ale na tym polega prawdziwe życie. Raz świeci słońce, a raz szaleje burza. Ważne jest to, że pomimo tych wszystkich naszych niepowodzeń , nie poszliśmy drogą całkowitego unicestwienia. Czy w Polsce były takie partie? Przypomnijcie sobie zwycięzcę kampanii z 1997 r., przegraliśmy wtedy z Akcją Wyborczą Solidarność, AWS odniósł błyskotliwy sukces i razem z Unią Wolności utworzył rząd. Po czterech latach ten sam AWS nie wszedł do Sejmu. Od wielkiego sukcesu, do przygniatającej klęski. Dzisiaj, jeżeli zapytalibyśmy na ulicy co to jest AWS? Nikt by nie wiedział. A jeżeli zapytalibyśmy na ulicy co to jest SLD? Jedni powiedzą z zachwytem: to moja partia; drudzy się skrzywią i powiedzą: nie lubię ich, nienawidzę. Ale za każdym razem wiadomo co to jest SLD.

Weszliśmy do polskiej historii z całym bagażem i pozostaniemy w niej na zawsze. Nie możemy żyć wyłącznie historią, która może być punktem odniesienia, czy też odbicia. Musimy patrzeć w przyszłość oraz reagować na zmieniający się świat i jestem przekonany, że Sojusz Lewicy Demokratycznej jest do tego zdolny. Jeszcze nie raz będziemy chcieli wygrywać wybory, jeszcze nie raz powiemy: chcemy wygrać. Tak więc: wygrajmy! Pierwszy sprawdzian już niedługo, już 26 maja!

Krzysztof Janik podczas uroczystości obchodów 20-lecia SLD powiedział:

Kiedy myślimy o tych latach co za nami, to warto pamiętać nie tylko o Unii Europejskiej i Konstytucji, ale SLD i jego poprzedniczka Socjaldemokracja Rzeczpospolitej Polskiej była formacją, która przeprowadziła miliony Polek i Polaków z PRL-u do III Rzeczpospolitej. Miliony naszych rodaków nie znały kapitalizmu i nie rozumiały demokracji, co czasem trwa po dzień dzisiejszy. Ale jak widzieli, że jest taka formacja, że są tacy ludzie jak Kwaśniewski, Miller, Cimoszewicz, Borowski, Szmajdziński, Oleksy i tysiące lokalnych liderów to uwierzyli, że ta przyszłość nie jest tak nieodgadniona i tak okrutna. Naszą wielką zasługą jest to, że wzięliśmy tych ludzi i przeprowadziliśmy ich w to miejsce, w którym są obecnie. Następnie podjęliśmy próbę, żeby pokolenie tych przewodników trochę rozszerzyć i odmłodzić, należy przypomnieć Kasię Piekarską, Michała Tobera, Staszka Janasa – to były te osoby, które się podpisały pod zgłoszeniem nowej partii. Różnie nam z tym wychodziło, ale główną przyczyną tego, że nie jesteśmy w tym samym miejscu co wtedy, jest fakt, iż brakło nam nowego pomysłu na Polskę. Dzisiaj Włodzimierz Czarzasty próbuje kształtować ten pomysł, mówił też o tym Leszek Miller. Dodałbym jedną rzecz, być może jesteśmy ostatnią grupą polityków, w dużej mierze emerytowanych, którzy rozumieją powagę państwa. Polityków, którzy rozumieją, że nie można budować państwa ustawami uchwalanymi przez trzy godziny, które następnie sześć razy należy poprawiać. Nie można budować zdrowego państwa bez władzy ustawodawczej, a jej już nie ma, ponieważ to co jest zgłaszane jako projekty poselskie, to wszyscy wiemy, że powstaje w resortach. Nie można budować państwa bez suwerennego wymiaru sprawiedliwości. I warto, aby do tej listy ideałów, o których mówił Włodzimierz Czarzasty; i tej listy celów politycznych, o których mówił Leszek Miller, dopisać potrzebę restauracji prawdziwego demokratycznego państwa polskiego.

Marcin Kulasek podczas uroczystości obchodów 20-lecia SLD powiedział:

340 struktur powiatowych, 24 tysiące członków – to jesteście Wy wszyscy. Powołaliśmy Koalicję Europejską i w ramach jej struktur mamy najlepsze kandydatki i najlepszych kandydatów, którzy świetnie reprezentują Sojusz Lewicy Demokratycznej. My wszyscy, razem zebraliśmy ponad 130 tysięcy podpisów pod listą Koalicji Europejskiej i pragnę Wam serdecznie za to podziękować, że we wszystkich 13 okręgach listy KE zostały zarejestrowane. 26 maja wystawiamy najlepszych, nasi kandydaci zdobędą mandaty deputowanych do Parlamentu Europejskiego. A na jesieni wracamy do Sejmu, wspólnym wysiłkiem wrócimy do Sejmu, ponieważ lewica jest Polsce potrzebna!

Newsletter

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
W związku z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2016/679 o ochronie danych, wyrażam zgodę na gromadzenie, przetwarzanie oraz wykorzystywanie przez Nową Lewicę przekazanych przeze mnie danych osobowych w celach informacyjnych i promocyjnych związanych z działalnością Nowej Lewicy w celach administracyjnych na użytek newslettera, w szczególności wyrażam zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną newslettera oraz informacji o przedsięwzięciach organizowanych lub współorganizowanych przez Nową Lewicę, a także informacji o bieżących wydarzeniach politycznych. Czytaj dalej...

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem